W domku przy rzecze mieszkał bardzo stary człowiek. Miał ponad 120 lat. Dziennikarze chcieli z nim przeprowadzić wywiad, aby dowiedzieć się jak to jest żyć po stówce.
Zebrali się i poszli do domku nad rzeczką. Pukają, drzwi otwiera bardzo staro wyglądający mężczyzna:
- Dzień dobry! Z tego co wiemy ma pan ponad 120 lat! Czy zgodzi się pan, abyśmy mogli z panem przeprowadzić wywiad?
- Hmm.... no nie wiem, nie wiem...
- No niech się pan zgodzi. Tyle przeszliśmy, żeby tu się z panem spotkać!
- No dobrze, ale muszę się spytać taty czy mogę udzielić wywiadu...
- To pana ojciec jeszcze żyje?
- No, poszedł z dziadkiem na ryby.

Grupa młodych ludzi znęca się (dość łagodnie) nad starym człowiekiem.


Kilka słów opisu: znam ich wszystkich, ten film znalazłem na facebooku. Stary, któremu wkładają wiadro na głowę, zadaje się z takimi, pije, przesiaduje pod sklepem. Może już mieć małe problemy z chodzeniem. Ma też lekko nie po kolei w głowie (kilka razy był w odpowiednim zakładzie). Przygłupom zapewne wydawało się, że bardzo śmiesznie będzie "porobić sobie jaja" w taki sposób.
Ja byłem zniesmaczony, oglądając to.

Jeśli komuś nie pasuje jakość to oznajmiam, że lepszej nie będzie